MOC SZTUKI – 3

MOC SZTUKI

Kolekcja Warmińsko-Mazurskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych

Nabytki 2013, 2014

W 2005 roku nasz region po raz pierwszy stanął przed szansą stworzenia kolekcji sztuki współczesnej o charakterze narodowym – przez włączenie się w realizację ogólnopolskiego projektu „Znaki czasu”.

Początek kolekcji tworzą w większości dzieła najwybitniejszych artystów polskich, w wielu wypadkach już klasyków sztuki najnowszej. Klasykom towarzyszą prace artystów średniego pokolenia, a także debiutujących, ale już znakomicie wpisujących się w założenia programowe tworzonego zbioru.

W myśl głównej idei kolekcji, która zawiera się w sformułowaniu „Każdemu czasowi jego sztuka”, gromadzone są dzieła będące znakiem czasu, w którym powstają – prace odnoszące się krytycznie, istotnie, żywo do otaczającej rzeczywistości, kondycji współczesnego świata i człowieka. Dążymy do tego, by kolekcja stanowiła reprezentatywny obraz sztuki polskiej ostatnich dekad XX i początku XXI wieku.

Dzieła młodych twórców, których żywe reakcje artystyczne najlepiej charakteryzują swój czas, nie powstają w próżni artystycznej, lecz wpisują się w istniejący ciąg artystyczno-historyczny. Genezę współczesnych działań artystów wizualnych sztuki mocno zaznaczają prace klasyków awangardowej fotografii, wideoartu i instalacji, malarstwa i innych klasycznych dziedzin sztuk plastycznych.

Kolejna, ósma już prezentacja, pokazuje dzieła kupione w ostatnich dwóch latach. Tym razem olsztyńska Zachęta powiększyła swoją kolekcję o twórczość artystów młodego pokolenia – początkujących, ale już zauważonych, wystawiających w Polsce i za granicą, artystów średniego pokolenia – ze znaczącym dorobkiem i pozycją oraz klasyków, których pozycja w historii sztuki polskiej jest już zdefiniowana.

Fotogramy Józefa Robakowskiego i instalacja Mirosława Filonika do takich właśnie należą. Robakowski w cyklu „Sztuka to potęga” wykorzystywał gotowy materiał zarejestrowany z ekranu telewizora. Według słów autora miało to być sposobem na zapamiętanie samego siebie, swojej mentalności, gestów – w sprzeciwie wobec politycznej rzeczywistości stanu wojennego.

„Pałacożerca” Mirosława Filonika jest obiektem artystycznym, historycznym, dokumentem epoki, znakiem swojego czasu. Grupa Nueberiemiennost, którą współtworzył artysta, była jedną z najważniejszych formacji artystycznych dekady lat 80.

Fotografie Robakowskiego i instalacja Filonika powstały w tym samym czasie; obaj artyści kontestują rzeczywistość jakże odmiennym estetycznie językiem.

Instalacja wideo Anny Konik sprawia wrażenie dokumentu opowiadającego prawdziwą historię przypadkiem spotkanych osób. Artystkę zainspirowała historia chorego na schizofrenię mężczyzny – opowieść o miłości tak wielkiej, że powoduje chęć cielesnej przemiany w ukochaną osobę. Zdjęcia wykonane w opuszczonym od lat szpitalu psychiatrycznym potęgują uczucie samotności, pustki, niemożności odnalezienia się, kontaktu. Zimna barwa obrazu i sposób kadrowania dodatkowo te wrażenia wzmacniają.

Instalacja Katarzyny Łyszkowskiej, dotykająca przeszłości Warmii i Mazur, już samym tytułem wskazuje tropy interpretacji. „Południca – Wykorzenienie” – dwa słowa wiążące pogański mit Słowian i ludów germańskich z nie tak bardzo odległymi działaniami nazistowskich Niemiec na terenie Prus Wschodnich. Stowarzyszenie Lebensborn poddało przymusowej germanizacji ponad 200 tys. dzieci „wartościowych rasowo”. Pozbawiono je tożsamości, naznaczając traumą na całe życie. Podobnie jak większość pierwszych mieszkańców tego regionu, ofiar politycznych decyzji. „Wykorzenienie” naznaczyło jednych i drugich. Artystka konfrontuje tę zapomnianą, i tę wypartą historię z pięknie opowiedzianym obrazem, zapomnianym mitem.

Cyfrowa fotografia Maurycego Gomulickiego, z malarską interwencją artysty, jest jedną z prac należących do cyklu „Typografie sentymentalne”, w których autor fotografował manekiny sklepowe. Utrwalił fragment twarzy, czyniąc z niego obiekt z pogranicza jawy i snu, fantasmagorię o silnym erotycznym zabarwieniu. „Jeżeli pornografia to takie przedstawienie, które ma na celu wywołanie pożądania wobec oglądanego obrazu, to te zdjęcia mają nadzieję być pornograficzne.” – powiedział w komentarzu.

Fotografię, jako medium odmiennie traktuje Bianka Rolando. Jej „ingerencje w fotografię” kreują rzeczywistość, zmieniają przez pozbawienie ostrości obrazu. Dodatkowo identyfikację utrudnia nakładany na zdjęcie rysunek, a pojawiające się nieoczekiwanie słowa są komplikacją, niosąc niespójną z obrazem informację.

Klasyczne dziedziny sztuki – rysunek i rzeźbę reprezentuje twórczość Weroniki Tadaj-Królikiewicz i Macieja Marschalla. Tadaj-Królikiewicz to perfekcjonistka, jej rysunki ołówkiem sugestywnie pokazują wszystkie detale obrazowanych powierzchni, zmienność ich faktur. Rzeźbiarz Maciej Marschall w pracy „PiesPies” posługuje się spawanymi stalowymi prętami, które komponuje w niezwykle lekką bryłę. Ten „PiesPies” przykucnął w pozie jednoznacznie sugerującej czynność, jakiej za chwilę się podda. Realizm formy, połączony z dziwaczną plątaniną powierzchni, odrealnionym kolorem i groteskową pozą, niemożnością ucieczki, wywołuje rodzaj pogodnego zrozumienia. Lubimy tego psa…

Warmińsko-Mazurskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych do czasu uzyskania własnej siedziby znalazło gościnę w olsztyńskim zamku – siedzibie Muzeum Warmii i Mazur. Tutaj też, pod opieką konserwatorską i merytoryczną pracowników Muzeum, przechowywana jest gromadzona kolekcja.

Grażyna Prusińska

Kuratorki: Grażyna Prusińska, Małgorzata Jackiewicz-Garniec

Aranżacja: Leszek Sokoll

 

Kolekcja powstaje dzięki dofinansowaniu ze środków publicznych: Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego, Samorządu Miasta Olsztyna.


zaproszenie